JAŚNIE WIELMOŻNA
Nikt ciebie nie pragnął, nie pożądał,
Nikt za tobą nie tęsknił, nie wyglądał.
Ty jednak po 25 latach stęskniłaś się za nami
I czyhałaś za naszymi zamkniętymi drzwiami.
Wielce Jaśnie Wielmożna Inflacjo!
Twoim partnerem jest deflacja.
Teraz po Polsce sobie hasasz,
A miało być jak za króla Sasa:
Jedz i popuszczaj pasa.
Niektórym dobrze z tobą się żyje,
A co tak naprawdę za tym się kryje?
Złoty leci na łeb, na szyje.
Czy przed tobą ktoś się skryje?
Drożeje jedzenie, benzyna, prąd, gaz,
Kto bez pytania do nas w buciorach wlazł?
Kredyty coraz wyższe,
Czyżbyś dzisiaj była u nas bożyszczem?
Wielką miłością nas opętałaś.
Czy w uczuciach będziesz stała?
Kieszenie nam drenujesz
I jak z tym się czujesz?
Takiej miłości nam nie trzeba.
To miłość platoniczna,
Wyrachowana i cyniczna.
Takiej Wielce Wielmożna nie chcemy!
To oszustwo, to zwyczajny przemyt.
Normalności nam potrzeba.
Po starej cenie
Chcemy kupić bochenek chleba.
Ryszard Paluszak
Kwilcz, grudzień przed Świętami Bożego Narodzenia 2022 r.